Koszmar z przeciekającym namiotem to coś co zdarza mi się za każdym razem kiedy śpię pod namiotem. To akurat było w miarę ok bo w namiocie dało się stać. Najgorszy tego typu wypadek mieliśmy kiedyś na wypadzie surfingowym. Dorabiałem wtedy jako grafik i robiłem chyba najgorsze zlecenie mojego życia. Więc wyobraźcie sobie naszą dwójkę siedzącą w starym namiocie, z dwoma deskami surfingowymi w środku i mnie rysującego jakieś okropne półnagie baby do reklamy bielizny na kompie, trzymając w drugiej ręce przedłużacz żeby tylko nie zamoczył się w bajorze jakie zrobiło się na spodzie namiotu. Chyba narysuję o tym komiks.
Comments (0)
See all